W Niemczech wprowadzane są zmiany dotyczące stawek opłat drogowych. Przepisy transportowe ulegają coraz poważniejszym zmianom, dlatego każdy kierowca powinien się z nimi zapoznać przed wyruszeniem w trasę. Tyczy się to też oczywiście właścicieli firm transportowych. Stawki zależne od emisji CO2 Niedawno w Niemczech została wprowadzona nowa taryfa drogowa. Miało to miejsce 1 stycznia 2019 roku, lecz już zapowiadane są nowe zmiany. Mają one wejść w życie dopiero w 2023 roku, jednak już uczula się na nie kierowców. Stawki opłat będą wówczas zależne od emisji CO2. Ważne będzie więc zużycie oleju napędowego przez poszczególne silniki, znajdujące się w samochodach. Ważne jest jednak to, że przewoźnicy będą mieli przejrzysty wgląd w obowiązujące stawki. Mówi się o tym, że za jedną tonę CO2 będzie płaciło się około 80 euro. Są to dość spore pieniądze, jednak można wcześniej przygotować się na wprowadzane zmiany. Niektórzy będą musieli zmienić przez to branżę, lecz na rynku pozostaną najwytrwalsi. Można zdobyć zniżki Stawki mające obowiązywać od 2023 roku nie będą jednak stałe, ponieważ przewoźnicy będą mogli zdobyć zniżki. Chodzi konkretnie o korzystanie z paliw alternatywnych. Jeśli będzie się więc np. korzystało z gazu ziemnego, wtedy można załapać się na 75 procent zniżki. Takie stawki będą już bardziej korzystne, dlatego warto zastanowić się nad przejściem na takie paliwo, co firmom transportowym może wyjść na dobre. Nowy system ma doprowadzić do tego, że w Niemczech zostanie ograniczone emitowanie CO2 do środowiska. Oczywiście nie wiadomo jak pomysł sprawdzi się w rzeczywistości, ale eksperci podkreślają, że ma to bardzo duży sens, gdy przewoźnicy rozsądnie podejdą do zapowiadanych zmian. Szacuje się, że emisja dwutlenku węgla do atmosfery w Niemczech może spaść nawet o 42 procent.
W Niemczech wprowadzane są zmiany dotyczące stawek opłat drogowych. Przepisy transportowe ulegają coraz poważniejszym zmianom, dlatego każdy kierowca powinien się z nimi zapoznać przed wyruszeniem w trasę. Tyczy się to też oczywiście właścicieli firm transportowych.
Niedawno w Niemczech została wprowadzona nowa taryfa drogowa. Miało to miejsce 1 stycznia 2019 roku, lecz już zapowiadane są nowe zmiany. Mają one wejść w życie dopiero w 2023 roku, jednak już uczula się na nie kierowców. Stawki opłat będą wówczas zależne od emisji CO2. Ważne będzie więc zużycie oleju napędowego przez poszczególne silniki, znajdujące się w samochodach.
Ważne jest jednak to, że przewoźnicy będą mieli przejrzysty wgląd w obowiązujące stawki. Mówi się o tym, że za jedną tonę CO2 będzie płaciło się około 80 euro. Są to dość spore pieniądze, jednak można wcześniej przygotować się na wprowadzane zmiany. Niektórzy będą musieli zmienić przez to branżę, lecz na rynku pozostaną najwytrwalsi.
Stawki mające obowiązywać od 2023 roku nie będą jednak stałe, ponieważ przewoźnicy będą mogli zdobyć zniżki. Chodzi konkretnie o korzystanie z paliw alternatywnych. Jeśli będzie się więc np. korzystało z gazu ziemnego, wtedy można załapać się na 75 procent zniżki. Takie stawki będą już bardziej korzystne, dlatego warto zastanowić się nad przejściem na takie paliwo, co firmom transportowym może wyjść na dobre.
Nowy system ma doprowadzić do tego, że w Niemczech zostanie ograniczone emitowanie CO2 do środowiska. Oczywiście nie wiadomo jak pomysł sprawdzi się w rzeczywistości, ale eksperci podkreślają, że ma to bardzo duży sens, gdy przewoźnicy rozsądnie podejdą do zapowiadanych zmian. Szacuje się, że emisja dwutlenku węgla do atmosfery w Niemczech może spaść nawet o 42 procent.